łwiadkowie historii i kultury
V seminarium uczniowskie o dobrzyłskiej i kujawskiej małej ojczyźnie
16 marca 2005 r. w Sali Collegium Novum, na Wydziale Humanistycznym, odbyło się V seminarium popularnonaukowe, pt. âKapliczki i krzyże przydrożne â łwiadkowie historii i kulturyâ, zorganizowane przez dr Andrzeja Mietza i dr Adama Wróbla â pracowników naukowo-dydaktycznych Wydziału, badaczy historii i kultury ziemi dobrzyłskiej i Kujaw.
Gołci i uczestników seminarium powitał prodziekan Wydziału Humanistycznego dr Marek Wojtkowski. Następnie prorektor dr Marek Churski interesuj co zaprezentował naszę uczelnię, jej dziesięcioletnię już historię, pełnę osię gnięę naukowych i dydaktycznych, co oczywiłcie spotkało się z ogromnym zainteresowaniem licznie przybyłych uczestników seminarium.
W słowie wstępnym dr Adam Wróbel zauważył, że tak często spotykane na naszym terenie, budowane na wszelkie możliwe sposoby kapliczki, rzeźbione w drewnie i kamieniu figury, drewniane i metalowe krzyże przydrożne zrosły się przez całe stulecia nierozdzielnie z krajobrazem ziemi dobrzyłskiej i Kujaw. Kapliczki, figury i krzyże stawiano w głównej mierze z potrzeb duchowych i obrzędowo kulturalnych. Ich budowniczym przyłwiecały różne intencje. Każdy niemal łwięty, zależnie od topografii wsi bę dź miasteczka, miał swoję własnę kapliczkę. Dziękowano więc Bogu za przywrócenie do zdrowia, za odwrócenie nieszczęścia, za ułmierzenie morowej zarazy i epidemii cholery. z wdzięcznołci za wysłuchane modły, za jakę ł pomyłlnołę jednostkowę i powszechnę (np. po II wojnie łwiatowej). Przydrożne kapliczki były więc i nadal sę fundowane przez osoby prywatne, przez wioski, parafie, osiedla, miasteczka.
Szczególnę uwagę należy też zwrócię na motywy literackie. Chodzi tu zarówno o literaturę ustnę (np. podania, legendy i piełni itp.), jak i tę utrwalonę w piłmie. Przecież to np. poezja, wiersze ukazuję dobitnie, jak dalece i głęboko przydrożne kapliczki tkwię w ludzkiej wyobraźni, jakie wywołuję krzepię ce lub kontemplacyjne doznania emocjonalne, o czym łwiadczę doskonale choęby strofy ciekawych współczesnych wierszy, których fragmenty zostały tu przywołane.
Dawno temu pewien Szwed Sven Jonas Stille, student medycyny z Lund, który spisał swe wspomnienia z pobytu w Polsce podczas powstania listopadowego w księ żce Podróż do Polski, gdy przebywał akurat na ziemi dobrzyłskiej w czerwcu 1831 r., zauważył m.in.: âPo kilku godzinach spędzonych włród tych dobrych ludzi musieliłmy wyruszyę w drogę. Podpisano nasze paszporty, a burmistrz kazał zaprzę c konie do swego powozu, byłmy mogli za darmo podróż do Lipna [z Dobrzynia nad Drwęcę â A.W.] (...) Ruszyliłmy i dołę szybko znaleźliłmy się w małym miasteczku Kikuł. Co ęwierę mili umieszczone sę na drodze obrazy Maryi, którym podróżni oddaję czełę. Nasz woźnica nie omieszkał zdejmowaę przy każdym obrazie kapelusza i odmawiaę Zdrował Maryja, poganiaję c przy tym swoje chyżo biegnę ce konie. w wielu miejscach widzieliłmy ludzi, którzy z żarliwę pobożnołcię przy drodze przed obrazem Madonny, by zmówię swoje Zdrował Maryja...â.
Należy również pamiętaę, na co zwrócił uwagę racjonalista, poeta dobrzyłski D. Chrobak, że: âMatki w gablotach muzeum (zdjęte z kapliczek, ołtarzy) w szeregu wyobcowaneâ. Albowiem rzeźby z kapliczek, pozbawione przecież w muzeach swej lokalnej, jakże ważnej konsytuacji, chociaż pełne sę uroku, to jednak tracę swę istotnę tożsamołę.
Uczniowie dobrzyłskich i kujawskich szkół zaprezentowali następuję ce referaty:
W podsumowaniu dr Andrzej Meitz zwrócił uwagę na ciekawe, różnorodne sposoby prezentacji zagadnieł zwię zanych z kapliczkami oraz podkrełlił bardzo wysoki poziom prezentowanych materiałów.
Organizatorzy, a także licznie przybyli gołcie już po raz kolejny przekonali się dobitnie, że edukacja regionalna prowadzona z ogromnym zaangażowaniem włałnie na wydziale humanistycznym WSHE przynosi rezultaty także i w postaci dociekliwych i z takę młodziełczę pasję prowadzonych badał. Cię gle podkrełlamy, że to także poczę tek drogi prowadzę cej do edukacji europejskiej (a może i globalnej), pozwalaję cej na utrzymanie równowagi między poczuciem dumy ze swych dobrzyłskich i kujawskich korzeni a poczuciem przynależnołci do Europy i łwiata. Uczniowie już wiedzę doskonale, że trzeba oczywiłcie byę Europejczykiem, ale włałnie stę d: znad Wisły, znad Mienia, znad Włocławka, z Lipna, ze Skępego, z królewskiego przecież Kowala. i należy jeszcze zauważyę, że żywo interesuję się oni naszę uczelnię , już teraz wiadomo, że wielu z nich w niedalekiej przyszłołci podejmuje studia w WSHE.
Na szczególnę uwagę zasługuje ogromne zainteresowanie i liczny udział grupy uczniów z Zespołu Szkół Katolickich im. Ks. Jana Długosza we Włocławku, którzy wygłosili aż cztery referaty przygotowane pod kierunkiem mgr Katarzyny Zarzeckiej. Uczniowie ci pięknie prezentowali się w dostojnych granatowych mundurkach.
Na pewno więc na Wydziale Humanistycznym, w sposób tak oczywisty zwię zanym z kujawskę oraz dobrzyłskę historię i kulturę , będzie się organizowaę kolejne uczniowskie seminaria regionalne.
dr Adam Wróbel
(Vladislavia nr 20, październik 2005)